|

Alergeny wziewne. Czyli, co uczula w powietrzu? Cz. I Alergeny roślin

Alergeny roślin
Getting your Trinity Audio player ready...

Wiosenne przeziębienie, nieustający katar i piekące oczy….to jedne z najpowszechniejszych objawów alergii wziewnej. Przed nami sezon pylenia roślin, a Ty zastanawiasz się, jakie pyłki roślin uczulają w powietrzu? Gdy już rozwiejesz swoje wątpliwości, sięgnij do listy 10 wskazówek, jak przetrwać trudny okres pyleń i nie zwariować!

Alergia wziewna

Alergie wziewne są coraz częściej spotykane. Dotyczą dzieci oraz osób dorosłych. Ujawniają się najczęściej między 10 a 20 rokiem życia. Co oczywiście nie oznacza, że kilkumiesięczne dziecko nie będzie miało objawów alergii. Statystyki te pomijają okres diagnostyczny, który w przypadku alergii sezonowych bardzo się wydłuża. Zanim rodzice i lekarz zorientuje się, że problemem może być alergia sezonowa, czasami mija nawet 3-4 sezony. Jednocześnie przekłada się to na lata (3-4lata). Najczęściej, my rodzice, obserwujemy ze już 2 lub 3 rok u naszego malucha powtarzające się “przeziębienia”. Na przykład, na przełomie kwietnia i maja ma ciągle katar, maluch jest śpiący, jest rozdrażniony i ma problemy ze skupieniem. Dzięki takiej obserwacji, udajemy się do lekarza, który dopiero wtedy kieruje na badania, aby postawić diagnozę. Pomocne w tym są narzędzia monitorujące stężenia pyłków w Twoim regionie i znajomość kalendarza pyleń.

Zatem, czy jest ta alergia wziewna. W wszechobecnym powietrzu, jest zawarta mieszanina nie tylko gazów. Jak być może pamiętasz, w podstawówce uczono nas, że powietrze składa się z 78% azotu, 21% tlenu, 0.04% dwutlenku węgla i 1% inne gazy. Ale jest tam cos jeszcze. Tym czymś są substancje chemiczne, cząstki organiczne i mikroorganizmy mogące wywołać reakcje alergiczne. U osób z prawidłowo funkcjonującym układem immunologicznym, czynniki te nie wywołują problemów. Jednak u dzieci i osób z niedoskonałością układu odpornościowego mogą powodować różne uciążliwe objawy.

Objawy alergii wziewnej

Podczas spaceru lub pobytu na świeżym powietrzu, nasi mali alergicy, są bezpośrednio narażeni na oddziaływanie drażniących ich pyłków. Najczęstszymi objawami alergii wziewnej, przy kontakcie z pyłkami roślin jest:

  • kaszel, suchy i męczący (często również wysiłkowy, np. podczas biegu)
  • katar, zatkany nos, kichanie
  • ból gardła, drapanie, chrypka
  • zapalenie spojówek (czerwone oczy, łzawienie, opuchnięte oczy)
  • zapalenie skóry, swędzące zmiany na skórze, podrażnienia
  • ból głowy, zmęczenie.

Może również pojawić się ból ucha lub zatok. Do objawów alergii wziewnej zaliczamy również nawrotowe infekcje górnych dróg oddechowych. Niektórzy alergicy, w okresie pylenia roślin maja osłabiony apetyt i pobolewania żołądka i jelit, czasami nawet „rozregulowane wizyty w toalecie”. Jest to związane z nieżytem błony śluzowej przewodu pokarmowego, na który działają albo spożyte alergeny krzyżowe lub bezpośrednio wnikające z powietrzem pyłki roślin.

Czy spotkałaś się kiedyś z określeniem “przeziębienie wiosenne”? Czym zatem ono jest? Może właśnie alergią wziewną? Odsyłam Ciebie do artykułu, podpowiadającego jak odróżnić przeziębienie od objawów alergii.

Nasilenie objawów może zleżeć od wielu czynników. Do głównych należy stopień stężenia alergenu oraz czynniki atmosferyczne. Jeśli przebywamy w mocno zanieczyszczonym otoczeniu, to czynniki tj. ozon i tlenki azotu, działają drażniąco na nasze ciało. Powoduje to, że przez uszkodzony lub podrażniony nabłonek np. w nosie, alergeny z powietrza łatwiej wnikają do organizmu. Natomiast, po deszczu znacznie spada stężenie pyłków w powietrzu. Dlatego wtedy jest doskonała pora na spacerek 🙂 Jednak, po deszczu wzrasta stężenie zarodników grzybów pleśniowych. Właśnie dlatego, ważna jest prawidłowa diagnostyka alergii, aby wiedzieć jak żyć i nie zwariować 🙂

Alergia na pyłki roślin

Na sam początek mała ciekawostka. Za te wszystkie problemy z alergiami na pyłki roślin odpowiadają męskie gamety, czyli komórki rozrodcze 🙂 To znaczy, że problem ten występuje sezonowo, czyli tylko podczas kwitnięcia. Poza sezonem, objawy alergii ustępują. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie pyłki roślin uczulają. Naszym alergikom dokuczają pyłki, które są produkowane przez rośliny wiatropylne. Maja one niepozorne kwiaty i są bez zapachu. Są one lekkie i łatwe do przeniesienia przez wiatr, nawet na duże odległości. Warto zauważyć, że rośliny generujące intensywny zapach, mają pyłki ciężkie i lepkie. Dlatego też, ich “transportowanie” przez wiatr nie jest już takie łatwe. Dla alergika, ma jedynie znaczenie, bardzo bliski kontakt z pyłkami tych kwiatów np. gdy wąchamy lub dotykamy. Wówczas pyłek może dostać się na śluzówkę nosa lub podrażnić nasza skórę.

Drzewa, które pylą

Najsilniej alergizującym drzewem, w Europie Północnej jest brzoza. Może Ciebie to zaskoczyć, ale pierwsze drzewa zaczynają pylić już w styczniu i lutym. Sezon pyleń roślin rozpoczyna leszczyna, wierzba i olcha. W kwietniu powietrze jest już przesycone pyłkiem brzozy, którego stężenie w zależności od pogody, zaczyna zmieszać się po majówce. Pylenie drzew liściastych kończy dąb, czyli mówimy tutaj o połowie maja. Pyłki drzew liściastych, najczęściej wywołują katar alergiczny i mogą być przyczyna duszności oraz “podrażnionego” gardła. Zazwyczaj wówczas mówimy, że wiosna często się przeziębiamy. Jednak część z tych “przeziębień” to właśnie objawy alergii wziewnej.

Sugerując się kalendarzami pyleń, musisz pamiętać, ze mogą one się różnić ( a nawet powinny). Przebieg sezonu pyleń zależy m.in. od tego jak długa była zima, jak było ciepło na wiosnę. Dodatkowo, następują odchylenia w pyleniu roślin w zależności od regionu Polski. Najwcześniej rośliny pylą w południowej Polsce. Czasami dopiero 2-3 tygodnie później sezon pyleń rozpoczyna się z centrum i na północy Polski

Alergia na leszczynę

Leszczyna rozpoczyna sezon “botanicznego przedwiośnia”, czyli sezon pyleń roślin. Problem przy alergii na leszczynę jest w miarę łatwy do ograniczenia. Zazwyczaj czas przebywania na powietrzu w styczniu i lutym jest krótki, przez co dolegliwości są mniej dokuczliwe.

Alergeny leszczyny zostały bardzo dobrze przebadane. Stad tez w diagnostyce molekularnej wyróżniono aż 6 alergenów. Wiemy też, że leszczyna powoduje częste reakcje krzyżowe. Alergeny te reagują z pyłkami brzozy i olszy. Jednak, maja też swoje białkowe “odpowiedniki” w pokarmach i należą do nich m.in. orzechy laskowe.

Alergia na pyłki olszy/olchy

Pyłek olszy jest drugą (zaraz po brzozie), najczęstszą przyczyną wiosennych alergii na drzewa. Najczęściej wywołuje katar (zapalenie błony śluzówek nosa) i spojówek. Objawy alergii zazwyczaj pojawiają się bardzo nagle, bez stopniowo rozwijających się objawów. Wynika to najzwyczajniej,  z pogody. Dokładnie mówiąc, od temperatury, która wywołuje gwałtowne dojrzewanie pyłków i ich uwolnienie. Powoduje to również osiągnięcie bardzo wysokich stężeń pyłków olszy już w pierwszych dniach sezonu.

Alergia na brzozę

Jest najczęściej występującą w Polsce alergią na drzewa. W okresie pylenia brzozy, zazwyczaj można mieć do czynienia z nieżytem nosa, zapalenie spojówek i atopowej astmy pyłkowej. Związane jest to z osiąganiem bardzo dużych stężeń alergenu w powietrzu. Nie ukrywajmy, brzozę można spotkać niemal na każdej ulicy lub nawet ogródku. Jest bardzo powszechna w naszym środowisku i do tego jej pyłki są lekkie, co sprzyja przenoszeniu przez wiatr nawet na kilka kilometrów. Brzoza przeważnie zaczyna pylic w połowie kwietnia i z początkiem maja ustaje. Co niestety jest uciążliwe dla alergików, którzy chcą skorzystać z Polskiej majówki 🙁

Testy molekularne wyróżniają 3 alergeny znajdujące się w pyłku brzozy, odpowiedzialne za występowanie reakcji alergicznych. Niestety, jeden z głównych alergenów brzozy (tzw. Bet v 1) odpowiedzialny jest również za reakcje krzyżowe (o tym aspekcie więcej w osobnym artykule). Oznacza to, że przy alergii na brzoza, mogą wystąpić alergie na pyłki innych drzew (np. leszczynę, olsze) oraz pokarmy (np. jabłko, gruszka). Jest to tak zwana rodzina komponentów PR-10. Objawy po spożyciu pokarmów roślinnych, mogą być znacznie nasilone lub występować tylko w okresie pylenia brzozy. Jednak niektóre biedaki, meczą się z nimi przez cały rok. Pora na przykład: dziecko może jeść gruszkę tylko poza okresem pylenia brzozy, ale już jabłko musi całkowicie odstawić, przez cały rok. Uwaga: jeśli nasz maluszek ma alergię na brzozę, nie oznacza to ze musi odstawić wszystkie produkty spożywcze, które do niej krzyżują! Może się zdarzyć, ze alergie krzyżowe nie występują lub występują tylko na jeden produkt.

Alergia na jesion

W Polsce prawie jednocześnie z brzoza, pojawiają się w powietrzu pyłki jesionu. Przez niektórych autorów książek, jest uważany za bardzo uczulający. Ma to szczególne odzwierciedlenie w rejonie śródziemnomorskim. Związane jest to z alergenem oliwki, który swoja budową jest „podobny” do alergenu jesionu. W rejonie śródziemnomorskim można powszechnie spotkać drzewa oliwkowe, dlatego osoby uczulone na jesion, powinny bardzo uważać podczas jedzenia oliwek oraz przed wyjazdem na zagraniczne wakacje, skrupulatnie wybrać termin wyjazdu, poza sezonem pylenia drzew oliwkowych.

Alergia na grab i platan

Obecnie obserwuje się niewiele stwierdzonych alergii na te drzewa. Mało jest przypadków ze stwierdzona alergia na grab i platan, przy jedoczesnym występowaniu objawów alergii. Jednak, trzeba przyznać ze w naszych miastach, widzimy niewiele drzew tego rodzaju. Chociaż…z każdym rokiem to się zmienia…Grab jest coraz częściej wykorzystywany do nasadzeń żywopłotów. Platan ze względu na wysoka odporność na zanieczyszczenia, jest coraz częściej sadzony w miastach. Można się zatem spodziewać, ze w najbliższych latach pojawi się większa ekspozycja na te alergeny, co za tym idzie, większa ilość osób uczulonych.

Ciekawostka o topoli:
Alergia na topole, jest ciekawym przykładem, który często jest mylnie diagnozowany. Wiele razy słyszy się, że ktoś mówił o alergii na topole na podstawie objawów występujących w maju. A czemu tak się dziej? Uwaga, w topoli za uczulenie odpowiedzialne są podłużne, zielonkawożółte lub wiśniowe kwiaty. Występują one głównie w kwietniu. Zatem topola swoje alergeny “wypuszcza” do powietrza właśnie w kwietniu. Natomiast w maju, pojawiają się tzw. “spadochrony”, są to nasiona topoli, które łatwo się przemieszczają razem z wiatrem. Czyli, topola nie uczula “gdy w powietrzu unoszą się białe puszki”, a cały miesiąc wcześniej. W maju swoje kwitnienie rozpoczynają trawy i to właśnie im trzeba się dokładniej przyjrzeć.

Pylenie traw

To właśnie trawy odpowiadają za największą ilość okresowych objawów alergii. Zazwyczaj trawy zaczynają pylic w maju (czasami koniec kwietnia), jednak ich najwyższe stężenie w powietrzu występuje w czerwcu i na początku lipca. Pylenie traw często ustępuje dopiero we wrześniu. Do kategorii trawy, zalicza się szereg innych rodzajów, nie tylko powszechnie znana nam zielona trawa za oknem. Do traw zalicza się między innymi trawy uprawne, czyli zboża (pszenica, żyto, owies, ryż, proso), trzcinę cukrowa, bambus oraz trawy pastewne tj. tymotka, wyczyniec łąkowy.

W przypadku uczulenia na trawy, objawy nie musza występować przez cały okres pylenia. W poszukiwaniu zalet tego typu alergii można doszukać się “stopniowego“ wzrostu stężenia. Badania statystyczne pokazują, że występowanie objawów alergiczny zależy od stężenia pyłków trawy w powietrzu. Już przy stężeniu 50 ziaren/mm3, objawy tj katar, kichanie występują u wszystkich badanych alergików. Powyżej tej wartości, mogą pojawić się nawet duszności. Ma też duże znaczenie również czas ekspozycji na alergen (czyli długość spacerku). Niestety, trawy są również odpowiedzialne za alergie krzyżowe. W zależności od alergenu jaki jest problemem dla organizmu małego (lub dużego) alergika, mogą wystąpić również alergie na pyłki innych roślin (np. ambrozji, brzozy) lub pokarmy (orzechy arachidowe, seler).

Ciekawostka o koszeniu traw:
Dobra praktyką “antyalergiczna” jest regularne koszenie traw. Ciekawa praktykę przyjęły kraje skandynawskie. Tam w miastach (czyli, gdzie jest duże skupisko ludzi, zatem większe prawdopodobieństwo ze wśród nich będzie więcej alergików) jest rozpoczęcie koszenia traw na początku kwietnia. Czyli przed rozpoczęciem kwitnienia. Wpływa to na zmniejszenie ilości “fruwających w powietrzu” pyłków trawy. Przynosi to zarówno korzyści zdrowotne, zmniejszenie dolegliwości u alergików oraz estetyczne i użytkowe. Trawa skoszona przed kwitnięciem daje lepsze siano.

Alergia na pyłki zbóż

Zboża należą do grupy roślin samopylnych i obcopylnych. Oznacza to, że nie wszystkie zboża podczas pylenia muszą być problemem, nawet uwzględniając alergie krzyżowe. Zboża samopylne nie rozprzestrzeniają pyłków na duże odległości. Należą do nich pszenica, pszenżyto, owies i jęczmień. Zapylenie tych zbóż, często odbywa się w zamkniętych plewkach, dzięki czemu pyłki nie przedostają się do powietrza atmosferycznego. Do tego pyłki te są dość duże, zatem i ciężkie co utrudnia przemieszczanie się przy powiewie wiatru. Dla większości osób uczulonych na alergen pyłku traw jest to dobra wiadomość. Jednak jest problemem dla rolników i pracowników polowych. Niektóre osoby mają również objawy, podczas bezpośredniego przebywania na polach uprawnych tych zbóż.

Żyto i kukurydzę klasyfikuje się do zbóż obcopylnych i kwitną przy otwartych plewkach. Ziarna pyłku kukurydzy, w porównaniu z innymi pyłkami traw, są bardzo duże. Ich nawet 3 razy większe rozmiary ograniczają rozproszenie i transport na odległość większą niż 500m. Jest to problem dla osób mieszkających blisko pól uprawnych oraz pracowników pola.

Pyłki żyta są bardzo wiatropylne. Ich stężenie na terenach uprawnych jest wysokie i bardzo utrudnia przebywanie alergikom w tym obszarze. Ponadto są jedynymi pyłkami zbóż obecnymi w miastach. Jednak sam okres pylenia jest dość krótki. Łany żyta kwitnienie zazwyczaj rozpoczynają po wschodzie słońca przy temperaturze powyżej 10st C, i przekwitają w ok 7 dni. Zatem musimy się przygotować na 7-15 dniową obecność tych pyłków w powietrzu. 

Pyłki żyta są dość mocno uczulające i niestety również potrafią wchodzić w reakcje krzyżowe. Szczególnie z innymi zbożami np. pszenica.

Alergia na chwasty 

Chwasty kwitną od maja do końca września. Jednak szczyt ich “dokuczliwości” przypada na lipiec i sierpień. W Polsce najczęściej uczulającym chwastem jest bylica. To tej niechlubnej grupy zaliczamy również komose, pokrzywe, ambrozje.

Bylica w Polsce wsypuje aż w 7 gatunkach. Naukowcom udało się wyodrębnić 5 jej głównych alergenów. Niestety, są wśród nich również te odpowiedziane za reakcje krzyżowe. Objawiają się one najczęściej problemem w jamie ustnej, zaraz po spożyciu pewnych pokarmów roślinnych np. selera, jabłka, marchwi, ziół (szczególnie rumianku) i przypraw. Alergicy nietolerujący pyłków bylicy, często maja tez problemy z pyłkiem ambrozji oraz ziarnami słonecznika (mogą występować nawet silne reakcje anafilaktyczne).

Ambrozja jest kłopotem pod koniec sierpnia i we wrześniu. Jeszcze w latach 60 uważano że występuje tylko w Ameryce Północnej. Jednak już dziś w Polsce mamy rozpoznane 3 gatunki ambrozji, najczęściej występują w okolicach stacji kolejowych, przeładunkowych i punktów oczyszczania zbóż. Wynika to z importowania zbóż, wraz z którym przedostają się wysiewy. Ze względu na krzyżowość ambrozji do pokarmów roślinnych i bylicy, warto wiedzieć, czy nie jest akurat ona odpowiedzialna za udręki alergika. Właśnie dlatego warto postawić na dokładna i pełna diagnostykę alergii.

Co wpływa na ilość pyłków w powietrzu?

Pogoda

Zdecydowanie ona właśnie odgrywa kluczowa role w ilości pyłków roślin w powietrzu. Kiedy jest sucho i wietrznie, a do tego brakuje deszczu pyłków jest bardzo dużo. Opady deszczu wypłukują pyłki z powietrza. Wtedy nasi alergicy, czują ulgę i maja lepsze samopoczucie.

Miejsce zamieszkania

Mieszkańcy wsi i obszarów wiejskich przebywają zazwyczaj w większym otoczeniu drzew i roślin. Zatem stężenie pyłków roślin w na obszarach wiejskich jest większe. Ilość pyłków największa jest na początku dnia i wzrasta wraz z ocieplającym się powietrzem. Drugim „skokiem” ilości pyłków w powietrzu jest wieczór, kiedy się ochładza i pyłki znajdujące się w powietrzu „schodzą” na ziemię.

Nie zmienia faktu, że alergikom w miastach jest lżej. W obszarach miejskich, gdzie mamy duże „zabetonowanie”, alergicy mogą dolegliwości odczuwać szczególnie nocą. A dlaczego tak się dzieje? Podczas dnia, powietrze w mieście bardzo mocno się nagrzewa. Rozgrzane w ciągu dnia powietrze, wraz z pyłkami roślin, unosi się wysoko ( czasami aż do stratosfery). Nocą, gdy następuje ochłodzenie powietrza, pyłki opadają. Jeśli nasz alergik, śpi wiosną przy otwartym oknie, alergeny dostają się do pokoju i wówczas dziecko jest narażone na ich działanie. Możemy się wówczas spodziewać napadów kaszlu, duszności lub kataru, który uniemożliwi sen. Krótko mówiąc: „mamy wtedy niespokojną noc”.

Jest jeszcze jeden aspekt, wpływający na samopoczucie alergików zamieszkujących duże miasta. Zanieczyszczenia. Działają one drażniąco na błony śluzowe, przez co mogą wystąpić silniejsze objawy reakcji alergicznej. Ma tutaj znaczenie m.in. zamieszczenie ze spalin, smog czy tez lateks ( ze starych opon). A skoro jesteśmy przy samochodach i to jednocześnie mówimy o sposobie przemieszczania się. To też ma wpływ na objawy alergii wynikającej z pyłków roślin. Jeśli chodzimy, spacerujemy, jesteśmy znacznie mniej narażeni na oddziaływanie alergenów niż w czasie jazdy rowerem, motocyklem czy np. kabrioletem 🙂

Jak chronić się przed pyłkami roślin?

Nie będę ukrywać ze trudno walczy się niewidzialnym przeciwnikiem jakim są pyłki. Ich cząsteczki, wraz z wiatrem, przemieszczają się nawet na bardzo duże odległości. Jednak to nie znaczy, że nie możemy stanąć do obrony. Jeśli nie możemy wyeliminować alergenu, to próbujmy go ograniczyć. Aby unikać pyłków musisz pamiętać o tym kiedy i gdzie może być ich najwięcej. Najmniej korzystny dla samopoczucia, alergików na pyłki roślin, jest pogodny, suchy dzień ze średnim wiatrem. Wtedy, w miarę możliwości, warto po prostu pozostać w domu. Doskonale wiem, że hasło „zostań w domu” jest bardziej denerwujące niż możliwe do zrealizowania. Właśnie dlatego podaje Ci kilka podpowiedzi, jak ułatwić życie naszemu alergikowi w czasie pylenia roślin:

10 sposobów na unikanie pyłków roślin

  1. Monitoruj stan stężenia pyłków w obszarze Twojego zamieszkania. Gdy stopień „dręczących” pyłków jest wysoki, staraj się unikać spacerów lub nawet wychodzenia z domu. Zainstaluj aplikacje na swój telefon. Osobiście do tych celów używam aplikacji „Apsik”. Możesz też korzystać z lokalnych wiadomości i stron internetowych tj. www.alergen.info.plwww.cetalergin.plwww.astma.edu.pl
  2. Wietrz sypialnie wcześnie rano (4-6 rano). Na obszarach wiejskich największe stężenie pyłków jest rano i wieczorem, natomiast w miastach rano i w nocy. Największe stężenie pyłków w powietrzu (szczególnie w mieście) jest miedzy 2 a 4 rano. Dlatego warto, aby w tych godzinach okna w sypialni były zamknięte.
  3. Niektórzy, podczas koniecznych wyjść z domu, smarują cienka warstwą wazeliny okolice nosa. Wychwytuje ona pyłki, dzięki czemu nie dostają się one bezpośrednio do nosa. Jednak jest to metoda nie zawsze zalecana. Jeśli chcesz, to możesz ja wyborować i sama wtedy ocenisz czy dla Twoje malucha wazelina pod noskiem przynosi ulgę. Ja tylko podpowiadam 🙂
  4. Jeśli masz możliwość do sypialni alergika, zakup oczyszcza powietrza, z odpowiednimi filtrami i dobrze by było z jonizatorem. Gdy takiej możliwości nie masz, możesz powiesić w oknach grube, wilgotne firanki. Zatrzymają one część pyłków.
  5. Pamiętaj, aby nie suszyć ubrań, bielizny ani pościeli na powietrzu. Pyłki z powietrza, osadzają się na ubraniach i już tam zostaną.
  6. Warto często odkurzać mieszkanie ( odkurzaczem z filtrem! ) oraz nawet 2-3 razy dziennie zmywać podłogę. W ten sposób zmywasz pyłki, które dostana się do mieszkania i opadną na podłogę. Gdy chodzisz po mieszkaniu, pyłki się przenoszą oraz wznoszą w powietrze.
  7. Po każdym spacerze, umyj dokładnie ręce i twarz. Jeśli jest to możliwe, zrób maluszkowi prysznic i umyj dokładnie (2 razy) włosy. Nałóż nowe ubranie. Ubrania ze spaceru nie zanoś do sypialni! Zostaw je w łazience lub włóż od razu do pralki.
  8. Nie przynoś kwiatów i innych roślin do domowego wazonu.
  9. Podczas pierwszych minut deszczu, spłukiwane są z wyższych partii powietrza pyłki (warto wtedy zamknąć oka w domu). Dlatego nie warto wtedy myśleć o deszczowym spacerze. Dla naszego alergika, najlepsza opcja będzie spacerek tuż po spacerze. Wtedy powietrze będzie „oczyszczone” z pyłków.
  10. Podczas spacerów, dobrze jest ochronić oczy, nakładając okulary przeciwsłoneczne. Rozpoznaj swoją okolice i unikaj miejsc, gdzie występują „problematyczne” rośliny. Jeśli masz alergię na trawy, to staraj się unikać łąk.

Dodatkowe sugestie

  • Warto też zadbać o komfort podróżowania samochodem. Sprawdź w samochodzie filtry przeciwpyłowe, a jeśli go nie masz to warto je założyć. Podczas włączonego nawiewu, uniemożliwiają one przedostanie się pyłków do kabin. Pamiętaj tez o czyszczeniu klimatyzacji (odgrzybianie) przed sezonem letnim. Szyby w samochodzie powinny być zamknięte.
  • Jeśli masz na to wpływ zadbaj, by trawnik wokół domu był skoszony jeszcze przed sezonem pyleń (najlepiej na początku kwietnia). Ograniczy to ilość pyłków trawy.
  • Najlepiej, abyś urlop planowała w rejonach z najmniejszym stężeniem pyłków. Pomyśl o morzu lub górach. Staraj się unikać miast, kotlin i jezior. Wybierz te regiony, gdzie są duże ruchy powietrza, morze (wiatr od morza)  oraz góry (powyżej 1000m n.p.m.).

Niestety, całkowita izolacja alergika od pyłków jest niemożliwa. Możesz jedynie próbować je ograniczać, aby ułatwić maluszkowi przejście tego trudnego dla niego okresu. Bądź tez przygotowana na to, ze może być konieczne stosowanie w tym okresie leków profilaktycznych lub przeciwzapalnych. Dzięki połączniu tych wszystkich działań możliwe jest zapobieganie przeniesieniu objawów alergii z górnych dróg oddechowych na dolne. Dzięki temu zapobiegamy powstaniu astmy.

Pamiętaj, że nieleczona alergia na pyłki ulega naturalnemu rozwojowi. Wzrasta liczna uczulających pyłków, przez co wydłuża się czas występowania objawów. W skrajnych przypadkach może to trwać od lutego do września. Zwiększa się wówczas nasilenie objawów alergii i mogą pojawić się inne choroby „towarzyszące”. Może to być astma, zespół alergii jamy ustnej, reakcje anafilaktyczne i alergiczne odczyny skórne. Są też badania, sugerujące, że alergicy częściej chorują na zapalenie górnych dróg oddechowych.

Źródło:

  1. Jakimowicz-Klein B., Alergia. Skuteczne metody leczenia. wyd. II, Astrum, Wrocław 2004
  2. Pawliczak R., Alergologia-kompendium, Termedia, Poznań 2018
  3. Obtułowicz K., Alergologia, PZWL, Warszawa 2016
  4. Myłek D., Alergie wyd. II, W.A.B., Warszawa 2010
  5. https://www.mp.pl/pacjent/alergie/chorobyalergiczne/alergeny/wziewne/58105,pylek-brzozy
  6. Rapiejko P. Aerologia medyczna, Ziarna pyłków zbóż: fakty i mity, 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 komentarze

  1. Czyli krótko mówiąc jest to walka z wiatrakami, trzeba by sie zamknąć w szczelną klatkę i filtrami a najlepiej poddać sie eutanazji , dopóki nie zostanie wynalezione skuteczne lekarstwo na te przypadłość to szkoda czasu na walkę z tym ,bo to nic nie da

    1. Takie słowa słusznie cisną się na usta. Mając do czynienia szczególnie z alergenami całorocznymi… Nie mam zamiaru ukrywać, że jest łatwo. Nie można oszukiwać, że zastosowane metody spowodują brak objawów alergii. Jednak z własnego doświadczenia wiem, że potrafią pomóc i ułatwić życie. To trochę jak jazda samochodem bez wspomagania kierownicy, albo patrzenie prosto na Słońce… przecież można jechać bez wspomagania i próbować patrzeć bez okularów z filtrem…